Czytanie

Czytanie

Czytanie książek jest doskonałym sposobem na ułożenie wspólnego wieczoru z dzieckiem. Zwłaszcza jeżeli jest się w środku jakiejś historii i dziecko chce dowiedzieć się co wydarzy się dalej to może być to dobra motywacja do szybszego zakończenia innych aktywności, zjedzenia kolacji, umycia zębów i położenia się do łóżka. Oczywiście w pierwszych latach dziecka życia czytanie to wyłączne zadanie rodzica ale warto zacząć w miarę wcześnie – po pierwsze maluch przyzwyczaja się do tego, że czytanie książek jest czymś istotnym i codziennym. Po drugie osłuchuje się z normalnym dorosłym językiem a nie tylko ze „zdrobnieniami” do jakich mają tendencje dorośli zwracając się do małego dziecka. A po trzecie z czasem pojawia się w dziecku chęć aby móc samemu umieć przeczytać jakąś historię, to jest szczególnie zauważalne jeżeli ma starsze rodzeństwo czytające w domu.

Poznawanie liter

Najważniejsze to nie przyspieszać niczego na siłę, trzeba uważnie obserwować dziecko i bardzo delikatnie podsuwać kolejne kroki. Są przeróżne szkoły i podejścia, i pewnie nie ma jedynego najlepszego sposobu dlatego można próbować różnych strategii. Na pewno warto przy różnych okazjach oswajać dziecko z pojedynczymi literami, ale raczej nie próbować na siłę składać z nich słów (może wyjątkiem jest umiejętność przeliterowania własnego imienia, bo to daje dziecku dużą satysfakcję). W naszym przypadku dobrze sprawdzało się opisywanie kształtu liter przez porównywanie ich do czegoś łatwo wyobrażalnego dla dziecka (np. że litera A wygląda jak namiot, litera S jak wijący się wąż i nawet brzmi jak wąż itp.) a potem na spacerze, czy gdzieś po drodze odszukiwanie takiej litery np. na tablicach rejestracyjnych, szyldach sklepów czy większych reklamach.

Nauka czytania

Kiedy dziecko jest już trochę zaznajomione z literami i wyraża zainteresowanie nauką czytania – można zacząć delikatnie testować wybraną metodę. Wartą polecenia jest proponowana przez profesor Jagodę Cieszyńską seria książeczek o Jagodzie i Janku „Kocham Czytać”, ucząca czytać metodą sylabową. Książki zawierają dosyć bogate opisy metodyki nauczania i oczywiście warto się z tym zapoznać, ale w praktyce i tak trzeba będzie wypracować jakiś własny sposób, który będzie dobrze działał dla waszego małego zespołu. Jeżeli uda się wyczuć, że dziecko się w to wciąga to warto dodać tę wspólną naukę czytania do dotychczasowego codziennego wieczornego rytuału czytania, ale zdecydowanie nie należy porzucać czytania dziecku – żeby nie miało wrażenia, że chcemy nauczyć je czytać, żeby wykręcić się samemu od tej czynności. Zdecydowanie nie należy naciskać i próbować narzucać większego tempa niż jest naturalne dla dziecka, szybko się zniechęci i nic z tego nie będzie. Należy też często wracać do rzeczy już wcześniej „przerobionych”, dzieciom często ucieka to co było nawet całkiem niedawno.

Dziecko czytające

Kiedy uda się już osiągnąć etap, w którym dziecko już jako tako samo czyta można wprowadzać mu pierwsze lektury. Oczywiście z dużymi drukowanymi literami. W przypadku korzystania z serii „Jagody i Janka” jest o tyle łatwiej, że jest druga paczka książeczek, które są już pełnoprawnymi książkami o przygodach dzieci w różnych krajach Europy. W kolejnych krokach warto zaprzyjaźnić się z najbliższą biblioteką dla dzieci i młodzieży (wspólne wyprawy tam i przeglądanie książek to też bardzo lubiana przez dzieci wspólna aktywność). I jeszcze raz trzeba zaznaczyć to co w poprzednim akapicie – dopóki dziecko chce słuchać to warto nie rezygnować z czytania dziecku wieczorem, nawet jeżeli potem weźmie ono inną książke i będzie czytało sobie dalej samo.


Ciekawe? Podziel się!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *