Wycieczka szkolna

Wycieczka szkolna

Kiedy widzimy na ulicy wycieczkę szkolną to z reguły opiekunami są panie nauczycielki i jeżeli jest dodatkowa opieka to najczęściej są to mamy. Trudno dostrzec tam nauczyciela (taka specyfika tego zawodu w Polsce) lub ojca – a szkoda bo naprawdę warto przynajmniej raz zgłosić się na dodatkowego opiekuna.

Przygotowanie

Przede wszystkim trzeba się zorientować jakie wycieczki są w planie i czy na którejś będzie potrzebna dodatkowa opieka. Jeżeli już wiemy co będzie się działo i jakie są możliwości to pozostaje wybrać wycieczkę, której termin by nam najlepiej pasował (a i która dla nas może być przy okazji ciekawa) i zgłosić chęć pomocy wychowawczyni. Oczywiście trzeba najpierw wyczuć podejście swojego dziecka – czy nie byłoby to krępujące, czy z innego powodu problematyczne, wtedy trzeba trochę popracować nad tematem i porozmawiać o tym wcześniej (być może kilka razy). Im dziecko młodsze tym mniejszym powinno to być problemem, dlatego nie warto tego odkładać na późniejsze lata.

Jeżeli wycieczka jest tematyczna (np. jakieś konkretne muzeum z wyznaczonym tematem przewodnim) – nie zaszkodzi przygotować się odrobinę merytorycznie, przejrzeć stronę internetową miejsca, do którego się wybierzecie czy poczytać coś o temacie wycieczki, żeby mieć jakąś ogólną wiedzę i móc czasem pokazać dzieciakom, że coś się ciekawego wie i żeby może bardziej skoncentrowały się na merytorycznej części eskapady.

Wycieczka

Największą zaletą bycia opiekunem na wycieczce jest to, że można poznać towarzystwo, z którym nasze dziecko spędza sporą część każdego dnia. Możemy zobaczyć jak się dzieci z klasy zachowują, jakie są między nimi relacje, jak rozwiązują konflikty i trudne sytuacje, czym się interesują, na jakie tematy rozmawiają. To jest absolutnie bezcenna wiedza, której nie wyczytamy w internecie ani w żadnym poradniku więc warto z takiej okazji korzystać. Dlatego na wycieczce starajmy się jak najwięcej obserwować (telefon może zaczekać do wieczora), żeby dobrze wykorzystać ten czas.

Ale na samej wycieczce jesteśmy przede wszystkim opiekunami więc musimy też wziąć część odpowiedzialności i pomóc w zadbaniu o porządek w grupie. Bardzo pomoże w tym przeliczenie (kilka razy) dzieci na zbiórce i jak najszybsze zapamiętanie ich imion. Przeliczanie dzieci w różnych momentach i zaganianie ich do zwartej grupy będzie pewnie głównym zadaniem w trakcie wycieczki. Warto też zapytać wychowawcę klasy czy oczekuje jakiejś konkretnej pomocy poza „ogólnym zerkaniem” na grupę. Na pewno momentem wymagającym największej koncentracji jest przemieszczanie się ze szkoły do miejsca docelowego i powrót, zwłaszcza, jeżeli wycieczka poruszać się będzie transportem publicznym w godzinach szczytu. Jeżeli nikt inny się tym nie zajmuje to warto zrobić trochę zdjęć (tak żeby każde dziecko znalazło się chociaż na jednym) i udostępnić potem pozostałym rodzicom (np. jako album na Google Photos).

Jeżeli mamy jakąś wiedzę (np. zdobyliśmy ją wczorajszego wieczoru w Wikipedii), którą przy okazji możemy przekazać dzieciom to na pewno warto – znowu im młodsze dzieci tym chętniej będą takich ciekawostek słuchały, ale też nie wtrącajmy się na siłę w ich rozmowy i relacje, żeby nie psuć sobie okazji do obserwacji. Nie wyróżniajmy też w jakiś szczególny sposób swojego dziecka, żeby nie czuło się skrępowane obecnością swojego rodzica.

Podsumowanie

Bycie opiekunem na wycieczce szkolnej to nie jest oczywista i naturalna aktywność ojca, tym bardziej warto się przełamać i skorzystać z okazji do poobserwowania swojego dziecka w grupie rówieśniczej i do poznania dzieciaków, z którymi codziennie spędza kilka godzin. To wartościowe i ważne doświadczenie i jeżeli jest możliwość wyrwania się na te kilka godzin z pracy czy innych zajęć to bez wątpienia warto to zrobić.


Ciekawe? Podziel się!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *