Różnego rodzaju ruch związany ze wspinaniem się to jedna z bardziej naturalnych form ruchu i zabawy dla dzieci. Możemy to wykorzystać i poszukać miejsc, w których można spędzić aktywnie czas w ten sposób.
Plac zabaw
Najbardziej klasycznym i oczywistym punktem startowym jest plac zabaw – miejsce które każdy rodzic bardzo dobrze zna i gdzie dzieci zawsze znajdą sobie coś do roboty, dając nam odrobinę czasu na odpoczynek albo poczytanie książki. Ale poza najbliższym osiedlowym placem zabaw warto poszukać też trochę bardziej rozbudowanych obiektów, w których nacisk jest położony właśnie na wspinanie – mogą to być różnego rodzaju piramidy z lin, trasy czy tory przeszkód ze sznurowanymi drabinkami. Najlepiej oczywiście jeżeli podłoże jest z miękkiej gąbki albo piasku, bo upadki na pewno się zdarzą.
Ścianki wspinaczkowe na zewnątrz
Coraz częściej można też znaleźć publicznie dostępne ściany, do których przykręcone są uchwyty do wspinania. Czasem tego rodzaju ściany bywają elementem placu zabaw lub są w pobliżu, ale można też znaleźć tego rodzaju miejsca przy nowocześnie zaprojektowanych domach kultury czy bibliotekach. Nie jest to jeszcze bardzo powszechne ale jeśli dobrze rozejrzeć się po swojej okolicy to może uda się natrafić na tego rodzaju obiekt. Spacer do takiego miejsca może być ciekawą alternatywą dla klasycznego placu zabaw.
Ścianka wspinaczkowa w budynku
Miejscem, w którym można spróbować „prawdziwej” wspinaczki są ściany wspinaczkowe w budynku – może to być duża hala, a może też być zupełnie mała salka. Ważne, żeby miejsce było przyjazne dla dzieci a nie tylko dla sportowców i weteranów – przed przyjściem z dzieckiem warto zadzwonić i dowiedzieć się czy jest to miejsce również dla najmłodszych. Już przedszkolaki potrafia doskonale dawać sobie radę w takich miejscach, ale dobrze poprosić obsługę o wskazanie które miejsca są najlepsze dla dzieci (o ile sami nie jesteśmy ekspertami w tym temacie). Czasem są też w takich salach instruktorzy, którzy pomagają i podpowiadają w trakcie zabawy, ale też nie zaszkodzi jeśli sami spróbujemy się czegoś nauczyć żeby móc powspinać się razem z dzieckiem. Jeżeli dziecko nudzi się samym wspinaniem to możemy wymyślać różnego rodzaju zadania i wyzwania – np. wkładać gdzieś gąbkową piłeczkę i dawać dziecku wyzwanie żeby spróbowało dojść do tej piłki (a jak już bardzo nie idzie to może to być np. jakiś cukierek, ale to bardzo okazyjnie – np. jako cel dla największego wyzwania), wymyślać nietypowe trasy itd. Warto mieć tego rodzaju miejsce w głowie zwłaszcza w miesiącach jesienno-zimowych, kiedy bardzo trudno o aktywności sportowe na powietrzu i wszelkiego rodzaju place zabaw czy parki linowe odpadają.
Podsumowanie
Dla dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych wspinanie się jest bardzo naturalną formą ruchu, warto podtrzymywać te umiejętności i sprawność jaką się dzięki temu zdobywa i utrzymuje.