Największą atrakcją parku są zwierzęta poruszające się na wolności (można je spotkać już przy samym wejściu), pokazy ptaków i domki z bajkami.
Dojazd i wejście
W pobliżu jest dosyć duży parking, w sezonie nie było problemu z zaparkowaniem samochodu. Wejście do parku jest płatne w przedziale 20-30 zł za osobę (są zniżki na Kartę Dużej Rodziny i wolne wejście do 3. roku życia, dojazd, godziny otwarcia i aktualne ceny są dostępne na stronie Leśnego Parku Niespodzianek). Warto też na wejściu kupić karmę dla zwierząt (jedno opakowanie spokojnie wystarczy, zwierzaki są i tak solidnie odżywione) – to spora atrakcja dla dzieci, starsze mogą karmić z ręki przechadzające się sarny czy muflony, mniejsze, bojące się karmienia z ręki – mogą sypnąć karmę na ziemię i zwierzaki też chętnie podchodzą i zjadają a dziecko ma poczucie, że też uczestniczyło w karmieniu.
W parku 
Planując przyjazd warto sprawdzić godziny pokazów (ptaków drapieżnych, sów) żeby udało się na nie trafić, są dosyć krótkie i nie nudzą (dla odważnych – po pokazie można sobie zrobić zdjęcie z ptakiem na rękach). Na wejściu dostaje się mapę terenu, ale oczywiście można obejść park w dowolnym kierunku. Część zwierząt jest zamknięte za płotami (dziki, świnie, żubry), niektóre płoty są pod napięciem więc trzeba zwrócić na to uwagę, zwłaszcza z mniejszymi dziećmi, które lubią biegać w losowych kierunkach.
Dla starszych dzieciaków ciekawe było przyglądanie się zachowaniom różnych zwierząt, młodsze szybciej się nudziły ale wciągające były dla nich domki z bajkami – przyciskiem włącza się kukiełki, ruszające się za szybą, a w tle lecą fragmenty bajek (porządne wykonanie, nagrane przez profesjonalnych aktorów). Bajki urywały się w trakcie, co było momentami zaskakujące, ale przynajmniej dało się w miarę sprawnie przechodzić do kolejnych domków.
Wyjście
Wychodząc z parku można puścić dzieci na plac zabaw, jest dosyć przyjemny – tyrolka, duże huśtawki, coś do wspinania itd. Problemem może być to, że ten plac jest przy wejściu a lepiej go ominąć żeby dzieci nie wytraciły całych sił na placu, bo potem jest odrobina maszerowania pod górę. Jest też dostępne wc na terenie i restauracja (ale nie jedliśmy w niej).
Dostępność dla wózków
Specyfika parku jest taka, że jest położony na zboczu góry dlatego z wózkiem jest ciężko od początku – najpierw trzeba poradzić sobie z brukowaną drogą z parkingu, a następnie w samym parku ścieżki są uformowane z ziemi i kamieni i są pod dosyć dużym kątem, zwłaszcza w najwyższej części. Dlatego trzeba się nastawić na ciężką pracę z pchaniem wózka pod górkę albo jeśli się da to zrezygnować z wózka.
Podsumowanie
Miejsce na pewno jest warte polecenia, można tam spędzić jakieś 2-3 godziny, z dziećmi w różnym wieku, tylko najlepiej bez wózka.